Przepis na cebularze można bez problemu znaleźć w internecie. Na wielu stronach, blogach swoimi kulinarnymi poczynaniami chwalą się młodzi adepci sztuki kulinarnej. Jednak jeśli chcemy poznać smak "prawdziwego cebularza" musimy go poszukać w Lublinie!
Cebularz lubelski to jeden z najbardziej popularnych wyrobów piekarskich tradycyjnych w województwie lubelskim. Początki historii lubelskiego piekarstwa w piśmiennictwie to IX i X w. Jednak znaczący okazał się rok 1317, wtedy król Władysław Jagiełło nadał Lublinowi przywilej lokacyjny i prawo magdeburskie. Miasto zaczęło się rozrastać przede wszystkim na wzgórzu, na którym znajduje się dzisiejsze Stare Miasto. W zamku, leżącym przy drodze na Litwę, przebywali królowie: Kazimierz Wielki, Zygmunt I i Zygmunt August. Kazimierz Wielki, jak podają kroniki, sprowadził do Polski Żydów, doceniał bowiem ich ekonomiczne myślenie. Wraz z nimi przywędrowała kuchnia oraz znane od czasów bibilijnych okrągłe placki – podpłomyki.
Pierwsze wzmianki o cebularzu i przekazywanej z pokolenia na pokolenie recepturze tego wyjątkowego, wywodzącego się z kuchni żydowskiej wyrobu to wiek XIX. Okrągłe placki z dodatkiem cebuli i maku jako pierwsi zaczęli wypiekać Żydzi z lubelskiego Starego Miasta, tam bowiem skupiało się życie i praca, istniały sklepy, zakłady rzemieślnicze oraz piekarnie.
27 kwietnia 20017 „Cebularz lubelski” został wpisany na Listę Produktów Tradycyjnych przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Cebularz lubelski to jeden z najbardziej popularnych wyrobów piekarskich tradycyjnych w województwie lubelskim. Początki historii lubelskiego piekarstwa w piśmiennictwie to IX i X w. Jednak znaczący okazał się rok 1317, wtedy król Władysław Jagiełło nadał Lublinowi przywilej lokacyjny i prawo magdeburskie. Miasto zaczęło się rozrastać przede wszystkim na wzgórzu, na którym znajduje się dzisiejsze Stare Miasto. W zamku, leżącym przy drodze na Litwę, przebywali królowie: Kazimierz Wielki, Zygmunt I i Zygmunt August. Kazimierz Wielki, jak podają kroniki, sprowadził do Polski Żydów, doceniał bowiem ich ekonomiczne myślenie. Wraz z nimi przywędrowała kuchnia oraz znane od czasów bibilijnych okrągłe placki – podpłomyki.
Pierwsze wzmianki o cebularzu i przekazywanej z pokolenia na pokolenie recepturze tego wyjątkowego, wywodzącego się z kuchni żydowskiej wyrobu to wiek XIX. Okrągłe placki z dodatkiem cebuli i maku jako pierwsi zaczęli wypiekać Żydzi z lubelskiego Starego Miasta, tam bowiem skupiało się życie i praca, istniały sklepy, zakłady rzemieślnicze oraz piekarnie.
27 kwietnia 20017 „Cebularz lubelski” został wpisany na Listę Produktów Tradycyjnych przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
[Źródło:sigma-not.net].
Smak cebularza z każdej piekarni jest nieco inny. Na tym właśnie polega jego magia, chociaż znamy wszystkie składniki to za każdym razem smakuje inaczej. Jeśli chcemy poznać smak tradycyjnego Cebularza lubelskiego musimy wybrać się na wycieczkę do Lublina. Jeśli nie po drodze nam do Lublina spróbujmy zrobić cebularza sami.
Przepis na cebularze
60 g masła
2 łyżeczki soli
1 jajko
1 szklanka ciepłego mleka
500 g mąki
1 łyżka cukru
50 g świeżych drożdży
Drobno krojona cebulka smażona na maśle
Drożdże wymieszaj z cukrem i mlekiem. Dodaj kilka łyżek mąki. Odstaw do wyrośnięcia. Masło rozpuść w rondelku, dodaj do wyrośniętego ciasta, dodaj mąkę, sól, jajko i wymieszaj. Ciasto układaj na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Na każdym cebularzu układaj cebulkę, posyp makiem.
Piecz przez ok. 20 minut w 180 stopniach C na lekko złoty kolor.
Przepis na cebularze bezglutenowe
250 g mąki bezglutenowej (u mnie: ryżowa, kokosowa, z cieciorki, jaglana)
230 ml mleka migdałowego
1 jajko
30 ml oleju
łyżeczka soli
pół łyżeczki cukru
5 g drożdży suszonych
2 cebule
mak do posypania
230 ml mleka migdałowego
1 jajko
30 ml oleju
łyżeczka soli
pół łyżeczki cukru
5 g drożdży suszonych
2 cebule
mak do posypania
Mąkę mieszam z ciepłym mlekiem, cukrem i drożdżami. Gdy te składniki dobrze się wymieszają dodaję resztę składników, zakrywam ściereczką i odstawiam do wyrośnięcia. W tym czasie obieram 2 cebule, kroję w kosteczkę i podsmażam na maśle.
Ciasto będzie o konsystencji bardzo gęstej śmietany, ale nie przejmujcie się - takie ma być. Wykładam je łyżką na blaszkę. Na każdym placku układam cebulę i posypuje makiem.
Cebularze piekę około 20 minut w temperaturze 180 stopni. Pod koniec na jakieś 2 minuty włączam termoobieg żeby zarumieniły się z zewnątrz.
Przepis na cebularze bezglutenowe pochodzi z bloga Diety i ich sekrety.
