Jakiś czas temu odwiedziła mnie przyjaciółka. Roztrzęsiona, spłakana, wyglądała jak siedem nieszczęść w kupie! Zanim się uspokoiła, zanim powiedziała o co chodzi musiała wypić kubeł gorącej herbaty i zmoczyć mi ramię.
- On mnie już nie kocha! On mnie zostawi! Zobaczysz, skończę jako samotna matka! - łkała.
Kasia urodziła czwórkę dzieci. Nie jest już nastolatką, a jej ciało nie wygląda jakby sobie tego życzyła, ale czy to powód do płaczu, do zamartwiania, do załamywania się?
- O maaatko, co ty znowu wymyślasz? - zapytałam ją z niedowierzaniem
- Wymyślam? Mój mąż mi dziś między wierszami powiedział, że wyglądam jak wieloryb i chyba poszuka sobie innej!
- Tak ci powiedział? - zdziwiłam się, bo mąż Kasi to ideał, takich facetów to ze świecą szukać - a przynajmniej tak mi się zawsze wydawało – a co takiego ci powiedział?
Kasia nie chciała zdradzić, co powiedział jej mąż. Dało mi to mocno do myślenia! W takim razie to musi być prawda! - pomyślałam. Całe szczęście, że nie wypowiedziałam tych słów na głos, bo przez skórę czułam, że miałabym zalane łzami drugie ramię.
- Nie martw się! Mam plan! - powiedziałam stanowczo nie dając Kasi możliwości wycofania się – skoro tak, musisz walczyć o ten związek! Macie czwórkę dzieci, pół życia byliście razem, nie możemy pozwolić, żeby jakaś obca baba zabrała ci od tak męża. A przynajmniej nie bez walki! Niejeden film w telewizji wiedziałam, więc wiem jak to się robi! Zaczniemy od tego, że zmienimy twój image, bo jest fatalny! - popatrzyłam na nią z politowaniem.
Klapnięte, lekko przetłuszczone włosy, spuchniete oczy, stara porozciągana bluza, spodnie z PRL… co to w ogóle ma być? - pomyślałam.
- Zaczynamy od kupienia nowych ciuchów! - otworzyłam laptopa i weszłam na stronę sklepu Extra Large Shop – na początek wybieramy tunikę, spodnie i sukienkę!
- On mnie już nie kocha! On mnie zostawi! Zobaczysz, skończę jako samotna matka! - łkała.
Kasia urodziła czwórkę dzieci. Nie jest już nastolatką, a jej ciało nie wygląda jakby sobie tego życzyła, ale czy to powód do płaczu, do zamartwiania, do załamywania się?
- O maaatko, co ty znowu wymyślasz? - zapytałam ją z niedowierzaniem
- Wymyślam? Mój mąż mi dziś między wierszami powiedział, że wyglądam jak wieloryb i chyba poszuka sobie innej!
- Tak ci powiedział? - zdziwiłam się, bo mąż Kasi to ideał, takich facetów to ze świecą szukać - a przynajmniej tak mi się zawsze wydawało – a co takiego ci powiedział?
Kasia nie chciała zdradzić, co powiedział jej mąż. Dało mi to mocno do myślenia! W takim razie to musi być prawda! - pomyślałam. Całe szczęście, że nie wypowiedziałam tych słów na głos, bo przez skórę czułam, że miałabym zalane łzami drugie ramię.
- Nie martw się! Mam plan! - powiedziałam stanowczo nie dając Kasi możliwości wycofania się – skoro tak, musisz walczyć o ten związek! Macie czwórkę dzieci, pół życia byliście razem, nie możemy pozwolić, żeby jakaś obca baba zabrała ci od tak męża. A przynajmniej nie bez walki! Niejeden film w telewizji wiedziałam, więc wiem jak to się robi! Zaczniemy od tego, że zmienimy twój image, bo jest fatalny! - popatrzyłam na nią z politowaniem.
Klapnięte, lekko przetłuszczone włosy, spuchniete oczy, stara porozciągana bluza, spodnie z PRL… co to w ogóle ma być? - pomyślałam.
- Zaczynamy od kupienia nowych ciuchów! - otworzyłam laptopa i weszłam na stronę sklepu Extra Large Shop – na początek wybieramy tunikę, spodnie i sukienkę!
Moda dla puszystych
Extra Large Shop to sklep z odzieżą dla puszystych. Ogromny wybór tunik, bluzek, sukienek, spodni, koszul, swetrów sprawił, że Kasia dostała chyba oczopląsu, bo nagle zabrała mi laptopa i zaczęłą buszować po sklepie.
Wiedziałam! Nic nie poprawia humoru kobiecie jak zakupy! - byłam z siebie dumna, co chwilę tylko słyszłałam: „A widziałaś tątunikę?!”, „Zobacz jaka cudna ta bluzka!”, „Chcę te spodnie, są boskie i jak ta modelka szczupło w nich wygląda!”.
Zachwytom nie było końca. Kasia spędziła dwie godziny przed komputerem, bo nie mogła się zdecydować. Jak później stwierdziła - tak ogromnego wyboru ciuchów nie widziała nawet w żadnej galerii handlowej. Dodatkowo na stronie można podpatrzeć inspiracje, jak się ubrać, zobaczyć jak dobrać bluzkę do spodni, by ukryć tuszę.
Jak się szybko okazało Kasia doszła do wniosku, że puszysta - wcale nie oznacza mało atrakcyjna.
Odzież plus size
Wielu kobietom, które po ciąży zmieniły rozmiar na większy, wydaje się że przestały być atrakcyjne, że mężowie wymienią je na „nowszy model”. Jak się później okazało mąż Kasi, gdy zobaczył ją w nowych ciuchach nie mógl od niej oderwać oczu!
„Dawno cię nie widziałem w takiej odsłonie”, „Wyglądasz dziś jak ciasteczko z kremem, które mam ochotę zjeść” - takim komentarzom nie było końca.
Żeby była jasność – to nie tak, że mąż Kasi chciał ją zostawić, a gdy zobaczył w nowych ciuchach ponownie oszalał na jej punkcie! Znowu chciałoby się zacytować klasyka: „Kobiety są z Wenus, a mężczyźni z Marsa”, Kasia po prostu źle zinterpretowała słowa swojego męża i wyczytała między wierszami to, czego się najbardziej boi, tego, że ze względu na swój wygląd straci miłość swojego życia. Tym razem ta historia ma piekne zakończenie, bo dzięki tej pomyłce Kasia dowiedziała się trzech rzeczy:
Po pierwsze, że nie warto się niczego domyślać, zawsze lepiej zapytać dwa razy niż snuć dziwne wizje i czytać między wierszami, których nie ma.
Po drugie, że potrzebowała zmiany swojego wizerunku. Podświadomie chciała zrzucić z siebie te stare ciuchy i założyć coś w czym bedzie się czuła naprawdę wygodnie i seksownie.
Po trzecie, że istnieje w sieci sklep, w której kupimy odzież plus size.
Jeśli więc kiedykolwiek przyjdzie ci do głowy, że twój mąż chce cię zostawić dla młodszej, napierw zapytaj wprost, a dopiero potem wpadaj w ewentualną rozpacz. Natomiast linka do sklepu sobie zapisz, przyda się – gwarantuję!
Źródło zdjęcia https://www.extralargeshop.pl/
