Dzisiaj jest: 18.4.2024, imieniny: Apoloniusza, Bogusławy, Gościsławy

Choroba kociego pazura

Dodano: rok temu Czytane: 1485 Autor:

Choć brzmi dość tajemniczo i może wskazywać na przypadłość kocią, to jednak jest chorobą dość powszechnie występującą i to najczęściej u dzieci.

Choroba kociego pazura
Choroba kociego pazura rozpowszechniona jest i znana na całym świecie. Wywołuje ją zadrapanie kocim lub też psim pazurem. Nie każde zadrapanie będzie wywoływało tę chorobę, jak również nie każdy człowiek musi na nią zachorować z kompletem objawów.
 

Choroba kociego pazura – co ją wywołuje?


Choroba kociego pazura występuje w wyniku zadrapania przez kota, znacznie rzadziej przez psa. Mówi się o niej wtedy, kiedy w miejscu zadrapania dojdzie do zakażenia skóry bakterią. Ta chorobotwórcza bakteria bytuje w miejscu, gdzie pazur wrasta w opuszkę. Została ona zidentyfikowana w roku 1993 jako gram-ujemna pałeczka Rochalimaea henselae.
 

Choroba kociego pazura – objawy


W miejscu, gdzie doszło do zadrapania, powstaje zmiana na skórze. Najpierw pojawia się plamka, później grudka, następnie pęcherzyk, a na samym końcu powstaje strup. Po około 10-12 dniach pojawiają się kolejne objawy – powiększają się węzły chłonne umiejscowione najbliżej tego zadrapania, są miękkie i bolesne. Może również pojawić się ich zaropienie.
 

Choroba kociego pazura aż w 50% przypadków dotyczy dzieci i to właśnie u nich przy tym zakażeniu może wystąpić dodatkowo gorączka, brak apetytu i pogorszenie samopoczucia. Jednak w bardzo wielu przypadkach choroba kociego pazura przebiega bardzo łagodnie.
 

Choroba kociego pazura – leczenie


Choroba kociego pazura w większości przypadków nie wymaga leczenia, wizyty u lekarza czy w szpitalu, hospitalizacji, antybiotyków, ani żadnej innej terapii. Po upływie kilku tygodni cofa się samoistnie, a zmiany na skórze znikają i nie ma po nich żadnego śladu.

Bywa jednak również tak, że organizm nie radzi sobie ze zwalczaniem zaistniałego w miejscu zadrapania stanu zapalnego. Wówczas należy skonsultować się z lekarzem, który może, choć nie musi, przepisać antybiotyk.

W skrajnych przypadkach chirurgicznie usuwa się zaropiałe węzły chłonne, ale takie sytuacje zdarzają się niezwykle rzadko.

Nie ma możliwości rozpoznania, które zwierzę jest nosicielem tej chorobotwórczej bakterii i nie chodzi o to, aby od teraz wszystkich zwierząt unikać, jednak warto wiedzieć, jak sobie radzić, gdy do zakażenia dojdzie. Warto zachować zdrowy rozsądek i nie panikować, a obserwować miejsce zadrapania i w razie niepokojących objawów czy pogorszenia stanu zdrowia udać się do lekarza.
Źródło: pexels
Dodaj komentarz
Dodaj komentarz Ukryj formularz
Captcha
Przepisz tekst widoczny na obrazku.
KOSMETYKI NATURALNE***KOLAGEN NATURALNY w PROMOCYJNEJ CENIE***Użyj kodu rabatowego: (netkobieta57) ***